Mamy juz pierwszy spacer za soba i pierwszy lunch na dworzu, dzieciaki zdziwione , ale i zainteresowane nowym otoczeniem.Pierwsze nowe doswiadczenia nie mialy wplywu na doskonaly apetyt wszystkie wyladowaly w misce i co sprytniejsze ulokowaly sie centralnie w srodeczku.... no i kilka fot slicznotek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz